Dawno mnie nie było, wiem. Ale nadrabiam straty. Bez zbędnego gadania...
MINI SESJA ZDJĘCIOWA ROBIONA W DOMU TELEFONEM
Cansu w roślinkach :)
Blood którą otrzymałam pod koniec sierpnia i jeszcze
się nie chwaliłam:D
Frank na kaktusie
Cornel też na kaktusie.
Inne ujęcie.
Blood w sztucznych liściach.

Cansu skryta z kwiatkiem.
Eeeee...To tyle. Jestem teraz trochę pod łamana,bo na żywo te zdjęcia wyglądają bardzo ładnie, a tu taka jakość kiepska... Mówi się trudno :(