sobota, 8 kwietnia 2017

51. Zgub LPS'a w pięć minut, czyli absurd wielkości

 Hej hej!
 Co tam u Was? U mnie dziś znowu zmiana w pokoju była. Chyba już nie umiem inaczej, jak tylko przesuwać jakiś mebel. Ostatni nowy wystrój był na początku sierpnia (akurat kiedy założyłam tego bloga!), a była to przeprowadzka (z dużego pokoju przeniosłam się  do mniejszego obok). W starym, co 2-3 miesiące łóżko było w innym miejscu! Teraz, biurko jest obrócone o 90 stopni, a w wolnym miejscu jest pufa z poduszkami, na której właśnie siedzę (dodałabym teraz '^^', ale postanowiłam przestać używać emotikonek w notkach, a więcej znaków interpunkcyjnych).

 Odpowiedź do komentarza anonimka z poprzedniej notki:
O, dzięki! Allegro bądź OLX (na Allegro polecam bardzo ElKaGie- kupiłam między innymi od nich maskonura i ważki).
Odpowiedź do komentarza Des z poprzedniej notki:
Ten nick, to prawdopodobnie najgorsza nazwa, jaką mogłam wymyślić, więc przepraszam, ale nie napiszę, aby się nie ośmieszyć...



 Ale do rzeczy! Dziś byłam w Smyku, i oczywiście podeszłam do działu z LPS'ami. No i wszystko fajnie, ale...








 Czy Wy widzicie ten rozmiar? Co prawda, na zdjęciu tego tak bardzo nie widać, lecz w rzeczywistości, to na moje oko z jakieś 2 cm... (?) No dobra, nie mam w oczach linijki, ale to jest niemal mikroskopijne! Ja normalne figurki gubię, nie mówiąc bejbisach, a co dopiero to!
 Najśmieszniejsze jest to, że w zestawie jest 12 takich cosiów, a kosztuje to około 130 złotych (chyba). Smyk to Smyk, jednak sprzedawać tak drogo coś  co po kilku dniach pewnie się zgubi?





Hasbro, naprawdę?






 A, i jeszcze się pochwalę czymś, co od dłuższego czasu planowałam kupić. Jednak cena tych 50-paru złoty, za cztery... te cosie (?), skutecznie odstrasza. Pierwszy raz znalazłam tylko jedną figurkę (?) w opakowaniu, więc ostatecznie wydałam te 15 złotych. Oj, to takie urocze!






Tak, kupiłam sobie Tsum Tsum. Mianowicie, Kaczora Donalda. Chciałam B-Maxa z Wielkiej Szóstki, bo go uwielbiam, ale niestety nie było. Donald jest też całkiem spoko. Zresztą, wszystkie Tsum Tsum mi się podobają, nie licząc tych ludzkich (jak np. ta dziewczynka z Uniwersytet Potworów czy jakoś tak).

 Napiszcie, co sądzicie o tych mikroskopijnych LPS'ach (na pewno jeżeli byliście w Smyku, je widzieliście, bo to już nie takie nowe, ale nikt w sumie o tym nie pisał), oraz czy macie jakieś Tsum Tsum!

Pozdrawiam!
Maskonur

6 komentarzy:

  1. o mój boże nn i to nie żart! XDDD
    ja też ciągle przestawiam te meble XD

    Ej no rly co to za rozmiar LPSów? Niedługo pewnie będą odlewane z jednego kawałka plastiku a my powrócimy do zbierania zabawek z kinder niespodzianek bo one już są bardziej dopracowane... Czy oni serio nie wiedzą ile osób nagrywa LPS? Figurka ledwo wielkości paznokcia kurde no. To ja rzucam nagrywanie lps i bd nagrywała swoje kciuki wyjdzie na to samo >:(

    Tsum tsumów nie mam bo nigdy nie widziałam pojedynczo, a te ludzkie też mi się nie podobały XD.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się podobają te maluszki <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za odpowiedź :D
    Co do tych malusich Lps to uroocze są, ale po co to aż takie malutkie :o jeszcze ta cena xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niektóre malutkie LPS są urocze (co z tego, że niektóre wyglądają jakby je z psychiatryka wyciągnęli) ale te ceny ; ;

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam je w gazecie siostry. Masakra :/ Słodkie, ale masakra xd One mają więcej niż centymetr? 0.0

    OdpowiedzUsuń