Dzisiaj jestem przeszczęśliwa z powodu pewnej miłej rzeczy... a chodzi tu o paczuszkę urodzinową od MeCatze!!! To było trochę niespodziewane, bo idę sobie po coś do jedzenia do kuchni a przez okno widzę, że to coś pod drzwiami leży. No i jak tylko widzę swoje imię to od razu wielki uśmiech na twarzy. A w paczce była ta trójka:
Świnka to Sophie (hah, z kim Wam się to kojarzy?),
Panda to Paulina, boo... MECATZE MA NA IMIĘ PAULINA! XDD (złamałam swoją zasadę nie pisania emotikonek w postach, ehhh...),
Konik morski zaś, to Filip.

Jeszcze nie wymyśliłam im za bardzo charakterów, ale Sophie będzie z pewnością pustą zołzą, która nie lubi się dzielić i ma swojego prywatnego ochroniarza (Filipa), bo od jakiegoś czasu czuje, że jej życie jest zagrożone. Ogólnie jest celebrytką.
Paulina to tak trochę MeCatze, ale nie w 100%. Lubi jeść, kolekcjonować różnego rodzaju figurki, kolor fioletowy i muzykę nightcore. Jest totalną psychofanką Pumpkina i Sante, a oni się trochę jej boją...
Co do Filipa... Jemu dopiero przed chwilą imię wymyśliłam, a co dopiero o charakterze mówić! Jest ochroniarzem, przyjacielem Rexa (tego z opowiadania blogowego) oraz wielkim przeciwnikiem łowienia ryb (ALE ON NIE JEST RYBĄ TYLKO KONIKIEM MORSKIM!) i ogólnie protestuje ciągle. Wiecznie coś mu się nie podoba i tylko narzeka. Wiele lps'ów przez to go nie lubi. On nie lubi za to Sophie, ale chyba troche się w niej podkochuje... Zresztą sam nie wie i jest niezdecydowany (w wielu innych kwestiach też).
Otrzymałam także inne rzeczy z typu przydasiowych (zdjęcia nie mam, bo światło zbyt nie fajne) i mambe, i jakiegoś cukierka, i oranżadkę w proszku, ale tego już nie ma, bo zjedzone.
Aaaa, i oczywiście warto też wspomnieć o śwince i morskim koniku... Tak,wiem, to podróbki. Ale nigdy mi to nie przeszkadzało. To, że kolekcjonuję lps, nie oznacza, że tylko te oryginalne! Oczywiście, te nie-podróby lepsze, ale nie mam żadnych przeciwskazań, aby dołączyć lps'o podobne do kolekcji.
A Wy jakie macie zdanie na ten temat?
Pozdrawiam MeCatze i jeszcze raz jej dziękuję z całego serca.
Maskonur
Wszystkiego najlepszego :3
OdpowiedzUsuńŚwinia Sophie, lol 😂
Ja niezbyt lubię podróby i raczej nie chciałabym żadnej mieć w kolekcji...
Wciąż nienawidzę cię za te pająki .-.
OdpowiedzUsuńSophie spokojnie. Nie musisz się wcaaaaaaale martwić o swoje życie XD
Aww wszystkiego najlepszego i spełnienia LPS-owych marzeń!! ;*
OdpowiedzUsuńTa Pandusia taka fajniutka i pasuje do niej imię Paulina ^^
Ja nie przepadam za podróbkami, żadnej nie mam i nie chcę mieć.
Śliczne LPS i wszystkiego naj :) Mam Paulinę, u mnie to chłopak xDD
OdpowiedzUsuńSpóźnionego wszystkiego najlepszego ^^'
OdpowiedzUsuńCo do podróbek to kiedyś sobie kupiłam kilka, ale później uznałam, że ich nie chcę i oddałam je siostrze, bo dla niej nie jest ważne czy LPS jest oryginalny czy nie. Pewnie gdybym dalej jakiegoś miała to bym się bawiła, że jest jakiś chory (niemożność kiwania głową) czy coś xD
Ja fakeowych LPS za bardzo nie lubię. Nie wiem w sumie dlaczego. Też mam tę pandę <3 U mnie nazywa się Purple i jest córką Yeti. O, i przepraszam, że spóźnione, ale wszystkiego najlepszego oraz wesołych Świąt 🐣!
OdpowiedzUsuń