9. Ocenki owczarków cz.2

Hej.
Jest 30 sierpnia.

Dlaczegoooooooo ???

Ostatnio dużo myślę o maśle, z poprzedniej notki. Masło, masło, masło, masło... NIE NO, CHYBA KOLEJNE MARZENIE !!!

Masło, masło, masło...  


Czas na ciąg dalszy ocen pieczarków-owczarków. 

Oczy: Tak jak z #419. Rzęsy psują całokształt. 9/10
Kolor: Jasny, śliczny. Nie mam nic więcej do dodania. 10/10
Ogólnie: 19/20. Przez rzęsy.

Oczy: Aaa, takie ładne...10/10
Kolor: *UWIELBIAM* 10/10
Ogólnie: Świetny. 10/10

Oczy: Taki niewinny błękit. 10/10
Kolor: Normalnie całej dychy bym nie dała, ale one są takie delikatne... 10/10, a co tam.
Ogólnie: 20/20. Jest taki uroczy i niewinny.

WRESZCIE COŚ GORSZEGO !!! xd
Oczy: Taki tam fiolet. Nie są złe, ale nie są też szałowe. 6/10
Kolor: Jedno wielkie: A FE !!! Chociaż nie. Kolor łatek, nie jest najgorszy... 3/10
Ogólnie: 9/20. Sorry, piesku

Oczy: Zieleń uwielbiam, ale ta mnie średnio przekonuje. 7/10
Kolor: Dużo lepiej, niż wcześniej. Tylko ten róż na nosie i uszkach, mógłby być jaśniejszy. 9/10
Ogólnie: Taka czekoladka. 16/20

*Nie oceniam, bo i tak wiadomo, że jest 1000000000000000000000000000000000/10*

Oczy: Niebieski mógł być jaśniejszy. 7/10
Kolor: Najpierw masło, teraz margaryna... Może zaraz Almette ? *brak oceny*
Ogólnie: 7/10

Oczy: ZNOWU !!! Mogły być jaśniejsze. Ale tak smutno paczają... 8/10
Kolor:  Kwiatki średnie, kolor też. 5/10
Ogólnie: 13/20.

Oczy: Ładne, lubię  jasny niebieski. 10/10
Kolor: Taki nudny, nic się nie dzieje. Brzydki, po prostu. 1/10
Ogólnie: 11/20. Kolor zniszczył petka.

*Drugiego kształtu nie oceniam, taki ze mnie leń, hue hue hue*

Dobrnęliśmy do końca owczarków. Wreszcie. 
Nawet nie wiedziałam, że oceny tak męczą (tj. męczy mnie pisanie na klawiaturze, za dużo ruchu xd). 

A wam który owczarek się najbardziej podoba ???

Może jutro coś napiszę (ostatni dzień sierpnia, chlip, chlip), ale nie obiecuję. 
Żegnam.