sobota, 26 sierpnia 2017

72. PEŁNA BIOGRAFIA CROCKY'IEGO

 Hejcia!

 Jednak udało się przesłać to wszystko przez e-maila! Sukces! BTS zrobię kiedy indziej, bo chcę Wam pokazać mój supi piórnik, ale to nie teraz :)

Biografia pierwszy raz taka, że od narodzin do śmierci chwili obecnej. Nie ma zbyt wiele o samym charakterze, ale da się niektóre cechy  wywnioskować z opowiedzianej Wam historii. Jest ona najbogatsza ze wszystkich peciowych historii w mojej kolekcji, ale to dlatego, że on zawsze był zabawowym ulubieńcem^^ Chyba też piszę coś takiego ostatni raz, bo za dużo roboty i pisania- wolę krótkie wspomnienie o przeszłości i charakter. A Crocky to też nie jest jakieś bogate "maskonurkowe" OC, ja po prostu go uwielbiam <3

~
 Crocky urodził się w bogatej rodzinie, w samym środku Pet-Californii. Jego ojciec był reżyserem, matka popularną aktorką dubbingową. Ich syn był niesfornym, ciekawskim i dość humorzastym dzieckiem, którego łatwo nie było wychować- w przeciwieństwie do jego o rok młodszego brata (#987 którego jeszcze nie mam)-ten był wiecznie spokojny i cichy. Mimo różnic, bracia odnaleźli spólny język. 
 Siedmioletni Crocky trafił do prywatnej szkoły, ale zdecydowanie jej nie lubił. Nudziła go nauka, a koledzy, według niego, byli nadętymi snobami. W małżeństwie jego rodziców znacznie pogarszały się- już rok później doszło do rozwodu, a ojciec wyjechał do LPS-Yorku (te nazwy XDD). Nasz bohater zniósł to w miarę dobrze, ale jego młodszy brat już nie. Crocky go bardzo wspierał, jak przystało na starszego brata. W tym samym czasie odkrył swoją nową pasje- pływanie. Uwielbiał to i coraz lepiej mu szło. Całe dnie spędzał w wodzie. 
 Dwa lata po rozwodzie, narodziła się mu przyrodnia siostrzyczka (#2073 której też nie mam) (z in-vitro, jakby ktoś pytał). Naszemu krokodylkowi się ona specjalnie nie spodobała i trzymał się od niej na dystans, co radził również swojemu bratu. 
 Gdy Crocky skończył dwanaście lat, matka zorientowała się, że rośnie on na wielkiego pływaka. Przekonana, że takiego talentu nie można zmarnować, wysłała go do ojca- w LPS Yorku była najlepsza pływalnia w kraju, z profesjonalnymi trenerami. W życiu Crock'iego nastały ciężkie i pełne wyrzeczeń dni, które spędzał na żmudnych treningach. Ale ciężka praca się opłaciła- już kilka miesięcy później, zdobył pierwsze miejsce w narodowym konkursie. Powoli zyskiwał sławę, ale też sponsorów. Zaczęło być o nim głośno w mediach. "Rośnie kolejny światowy mistrz", "nasza gwiazda zdobywa kolejne medale". To głosiły nagłówki gazet. Jeździł po całych Stanach LPS'owych, a nawet odwiedzał inne kraje, wszystko to po to, aby znów stanąć na podium. Jako piętnastolatek, był jednym z popularniejszych sportowców w kraju. Dzięki temu wykształciła się w nim ważna cecha- wytrwałość. Ale za to, nie miał życia prywatnego, przyjaciół, innych zainteresowań. Nie było czasu na nauke- góra zaległości szkolnych rosła. Jednak nikt się tym nie przejmował, przecież każdy mu wróżył wielką karierę jako dorosłego pływaka. O jego przyszłość nie trzeba było się martwić. 
 No chyba, że nastąpi kontuzja. Tak poważna, że nie będzie mógł już więcej pływać. Nikt nie przewidział tego, dlatego tak wielki był szok, gdy w trakcie trwania młodzieżowych mistrzostw kraju, nagle trafił do szpitala. 
Już nigdy nie mógł pływać, uprawiać żadnych sportów. Rodzice nawet nie ukrywali swojego żalu. Crocky nie mógł znieść pełnego wyrzutu wzroku ojca, dlatego krótko po tym powrócił do matki. 
 Ale tam nie było lepiej. Jego własna matka go ignorowała, bo wolała zająć się naprawieniem, ostatnimi czasy zaniedbaną, karierą. Załamany krokodylek nie umiał się odnaleźć w szkole. Próbował zapomnieć o szarej rzeczywistości, spędzając całe dnie i noce grając w gry komputerowe. Szybko się od nich uzależnił, co źle wpłynęło na jego zdrowie. 
Minął rok. Crocky miał powtarzać powtarzać klasę, ale matka przekupiła dyrektora. I na tym skończyła się jej pomoc. To go jeszcze bardziej załamało. Nikt mu nie pomagał, nikt się nim nie interesował... 
 Z czasem jednak kobieta okazała nieco matczynych uczuć. Wywaliła (przez okno!) komputer syna, zapisała go na rehabiltacje oraz zatrudniła najlepszego psychologa w kraju i nauczyciela domowego. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że ona sama nawet z nim nie porozmawiała. 
 Crocky nie mógł sobie poradzić z tak nagłym pozbyciem się przedmiotu uzależnienia, nienawidził psychologa, a jeszcze bardziej matki. Według niego, ona to wszystko zrobiła, aby wybić się na nim jako"wspaniała matka która wspiera syna". I tak faktycznie było. Występowała w multum talk-show i telewizji śniadaniowych, jako ta, która najbardziej wsparła syna. Świat się nią oczarował, a własny syn nie mógł znieść jej widoku. Zaczął marzyć o tym, aby jak najszybciej się wyprowadzić.
 I w tych trudnych chwilach na nogi pomógł mu stanąć nie kto inny, jak jego brat (który interesuje się psychologią tak ogólnie). Długie rozmowy i wsparcie to było właśnie to, czego Crocky potrzebował, a czego nie otrzymywał. Po roku mógł wrócić do szkoły. Wszyscy zachwalali psychologa, który dzięki temu zyskał nie małą sławę, ale prawdziwe wyrazy uznania należą się młodszemu bratu, jego cierpliwości i dobroci. Już do końca życia Crocky będzie mu za to wdzięczny.
 Rozpoczął normalne życie. Stał się dość popularny w szkole, ale on za nikim specjalnie nie przepadał. W końcu przekonał się do swojej młodszej siostry i wziął ją w swoje ramiona, gdy matka spędzała czas na romansowaniu z aktorami, co wywołało liczne plotki. Rozpoczął na nowo korzystanie z urządzeń elektronicznych, co w sumie było nieco nie rozsądne, ze względu na wcześniejsze wydarzenia, ale tym razem nie grał w gry, tylko zajmował się bardziej informatyką.
 Gdy skończył siedemnaście lat, jego ojciec zginął w wypadku samochodowym. Nie zrobiło to jednak specjalnego wrażenia na rodzinie, bo i tak kontakt mieli od dłuższego czasu ubogi.
Mijały miesiące, Crocky skończył szkołę. Niestety, z niezbyt zadowalającymi ocenami, ale tym się najmniej przejmował. Wyjechał z domu, aby studiować i nie zamierzał nigdy do niego nie wracać. Zamieszkał niedaleko Pet Valley. Rozpoczął studia informatyczne i żył właściwie jak każdy student. Po ich ukończeniu, postanowił zamieszkać na stałe w małym miateczku.
Rozpoczął prace jako nauczyciel informatyki w pobliskiej szkole. Dobrze się sprawdzał, uczniowie bardzo go lubili. Popełnił jednak pewien błąd, który wypominał sobie do końca życia. Zbliżył się do pewnej zakochanej w nim uczennicy  (gołąbek Serafina). Rozpoczął się ich romans, ale wszystko po jakimś czasie wyszło na jaw, jak pewnie zdążyliście się domyślić. Wybuchł skandal, Crocky stracił prace. Żył na uboczu, bojąc się pełnych pogardy spojrzeń mieszkańców.
Ale wszystko co złe, kiedyś się kończy, gdyż mieszkańcy Pet Valley nie są zbyt pamiętliwi. Wybaczyli Crocki'emu i wszystko wróciło do normy. Nie mógł powrócić do pracy, ale i tak był szczęśliwy, że wszystko dobrze się skończyło.
Niedługo później spotkał na swej drodze Iskierke- kilka lat starszą kotkę. Zakochał się w niej od pierwszego wrażenia. Ona początkowo trzymała się na dystans, jednak i tak już po jakimś czasie mieszkańcy mogli obserwować piękne love story. Krokodylek bardzo nalegał na ślub- pragnął się już ustatkować. Iskierka dała się namówić i dość szybko została urządzona najlepsza uroczystość w dziejach miasta, choć dość prosta i skromna. Iskierka i Crocky zostali małżeństwem.
Dzień później zdarzyło się coś, czego mieszkańcy tym razem nie zapomną do końca życia.
Do miasta przyjechała ośmiorniczka Rozgwiazda. Aby rozsławić swoją powstającą szkołę tańca nowoczesnego, przez cały dzień dawała uliczne występy. Zbiegło się całe miasto, w tym także Crocky z żoną. Krokodylek nie mógł oderwać wzroku od tańczącej ośmiorniczki. Jeszcze tego dnia doszło do zdrady. DUM DUM DUM!!!
Iskierka chciała popełnić samobójstwo, odejść od męża i tak dalej. Na szczęście nie zrobiła żadnej z tych rzeczy, ale popadła w depresje. Crocky miał poważne wyrzuty sumienia, nie wiedział dlaczego, do cholery, zrobił coś tak głupiego.
Minął rok i atmosfera się nieco ociepliła. Iskierka w tym czasie bardzo zaprzyjaźniła się z jamniczką Łatką, która zawsze ją wiernie wspierała. Kiedy ta nie mogła się zajmować dziećmi z powodu wielu obowiązków (prowadzi z mężem restauracje), Iskierka stała się darmową, codzienną nianią dla małych trojaczków- Willa, Walla i Willy. Była dla nich niczym matka, a i ona pokochała je jak własne dzieci. Po upływie kilku miesięcy, kiedy sytuacja w restauracji się poprawiła, dzieci znów wróciły do domu. Kotce doskwierała z tego powodu tęsknota. Sama nie mogła mieć własnych dzieci. Wsparcie Crockiego sprawiło, że zdołała mu wybaczyć zdradę sprzed półtorej roku. 
Jakiś czas później, królowa Lotos (panda) nie była w stanie dłużej władać. Nie mogły jednak wtedy objąć władzy jej córki. Królowa wybrała wśród ludu swoich następców- Crock'iego oraz jego żonę. Nadano im tytuł książęcy i przygotowywali się do objęcia władzy. Ale potem królowa znów się lepiej poczuła (czytaj: zmieniłam zdanie) i wszystko wróciło do normy. Crocky i Iskierka nie poczuli się urażeni, a w ramach rekompensaty zachowali tytuły książęce i powszechny szacunek. 
 Po jakimś czasie w końcu zdecydowali się zaadoptować dzieci- Pepper i Paint.  Pokochali je całym sercem i są dla nich dobrymi rodzicami. Crocky to taki wyluzowany ojciec, w przeciwieństwie do nieco nadopiekuńczej matki.
Niedawno wprowadzili się do nowego domku i są z niego bardzo zadowoleni. Byli też na terapii małżeńskiej, bo chyba im się przyda. Życie się toczy, lata mijają... Co jeszcze przyniesie los?




 ~
Uznajmy, że ta czcionka to specjalnie (nie umiem zmienić, help).


Od kilku dni piszę codziennie i zobaczymy, jak długo to mi się uda... Na pewno nie w roku szkolnym, ale te kilka ostatnich dni wakacji możemy tak przyjemnie spożytkować^^
Możecie śmiało pisać, jakich figurek chcielibyście biografie^^
Papa!


5 komentarzy:

  1. Biogrę tej uczennicy! Ja tak bardzo kocham LPSowe gołąbki (czyżby nowa mania? XD)!!

    Wgl ta biografia cudna! Ty to wymyślałaś czy serio to wszystko przebawiłaś (nwm jak miałabyś to zrobić nie mając jego rodzeństwa, ale może byli oni na zasadzie wymyślonych przyjaciół, albo jakieś inne petki je zastępowały why not xD)?

    Jeszcze nie wiem co, ale coś zapewno zaczerpnę do swoich biografii bo zawsze tak robię xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega biografia!
    Ja takiej by nigdy nie napisałam XD
    Chyba pobawię się w coś takiego ^.^

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne biografia! Widać, że Crocky to jedna z Twoich ulubionych figurek :)
    Ja mam tylko jednego Petka z tak długaśną historią. To jamniczek o imieniu Kamila. O niej to ja książkę mogłabym napisać xD
    Zrób jeszcze kiedyś taki wpis! Świetnie się czytało :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna biografia! Podziwiam, że chciało Ci się coś takiego wymyślać! Sama kiedyś próbowałam, ale moje próby spełzły na niczym. Szkoda, że dopiero teraz wpadłam na ten pomysł, bo już za dużo czasu nie mam i gdy patrzę na kalendarz, to wszystkiego mi się odechciewa... ;-;
    Chętnie przeczytam więcej takich notek :3

    OdpowiedzUsuń